niedziela, 19 lutego 2023

Zatrucie alkoholem i jego konsekwencje.

Poniższe zestawienie obrazuje rozwój zatrucia (upojenia zwykłego) w zależności od poziomu alkoholu we krwi.


0,3<0,5 promila nieznaczne zaburzenia równowagi oraz euforia i obniżenie krytycyzmu, upośledzenie koordynacji wzrokowo-ruchowej oraz zaburzenia widzenia:
0,3 promila - oko dostrzega gorzej rodzaj i kształt przedmiotów ukazujących się w głębi pola widzenia, następuje obniżenie zdolności dostrzegania ruchomych źródeł światła;
0,4 promila — czas adaptacji oka do ciemności po olśnieniu światłem wydłuża się o ok. 2/3;
0,5promila - czas reakcji na nowe bodźce wzrokowe ulega opóźnieniu, zdolność dostrzegania ruchomych świateł obniża się o 1/3, pojawia się również opóźnienie i osłabienie dostrzegania przedmiotów na obwodzie pola widzenia;
0,5<0,7 promila zaburzenia sprawności ruchowej (niezauważalne osłabienie refleksu), nadmierna pobudliwość i gadatliwość a także obniżenie samokontroli oraz błędna ocena własnych możliwości, które często prowadzą do fałszywej oceny sytuacji z jaką może spotkać się kierowca;
0,7<2,0 promila zaburzenia równowagi, sprawności i koordynacji ruchowej, obniżenie progu bólu, spadek sprawności intelektualnej (błędy w logicznym rozumowaniu, wadliwe wyciąganie wniosków itp.) pogłębiający się w miarę narastania intoksykacji alkoholowej; opóźnienie czasu reakcji; wyraźna drażliwość, obniżona tolerancja, zachowania agresywne, pobudzenie seksualne; wzrost ciśnienia krwi oraz przyśpieszenie akcji serca;
2,0<3,» promila zaburzenia mowy (bełkotliwa), wyraźne spowolnienie i zaburzenia równowagi (chód na szerokiej podstawie, chwia-nie i przewracanie się), wzmożona senność; znacznie obniżona zdolność do kontroli własnych zachowań (w większości przypadków trudno jest mówić o jakimkolwiek prawidłowym samodzielnym działaniu i wykonywaniu skoordynowanych ruchów);
3,0<4,0 promila spadek ciśnienia krwi, obniżenie ciepłoty ciała, zanik odruchów fizjologicznych oraz głębokie zaburzenia świadomości prowadzące do śpiączki;
>4,0 promila    głęboka śpiączka, zaburzenia czynności ośrodka naczynioworuchowego i oddechowego, możliwość porażenia tych ośrodków przez alkohol;

Przeczytaj: Dlaczego alkohol nazywany jest pustymi kaloriami?

Nietypowe   reakcje na alkohol

 Przedstawione wyżej reakcje organizmu na alkohol są  reakcjami typowymi czyli fizjologicznymi. Zależą one od!indywidualnych predyspozycji organizmu, a poziom alkoholu we krwi zależy od fizycznego oraz psychicznego stanu zdrowia osoby pijącej, rodzaju alkoholu, szybkości picia itp.
Należy jednak wiedzieć, że mogą wystąpić niespodziewane i nietypowe reakcje na spożycie nawet niewielkiej dawki alkoholu.
Zdarza się czasami, że reakcją organizmu na niewielką dawkę alkoholu może byc stan tzw. upicia patologicznego. który jest przemijającą oraz krótkotrwałą chorobą psychiczną. Występuje ono w dwóch postaciach. Jedna z postaci podobna jest do padaczki, natomiast w drugiej dominują tzw. objawy wytwórcze czyli urojenia, omamy (halucynacje) i iluzje. Stan taki może utrzymywać się przez okres kilkunastu godzin. Człowiek nie robi wówczas na otoczeniu wrażenia osoby nietrzeźwej, jednak całe jego zachowanie jest wy­nikiem doznań chorobowych (objawów wytwórczych), którym towarzyszy silny lęk. Zachowanie nosi na ogół cechy „wściekłości” lub agresywności, a jego skutkiem są najczęściej czyny karalne. Upicie patologiczne kończy się nagle tzw. snem terminalnym i pozostawia po sobie niepamięć przeżyć i wydarzeń.
Nieproporcjonalne do wypitej ilości alkoholu zmiany zachowania połączone z silnym pobudzeniem ruchowym mogą wystąpić również w przebiegu tzw. upicia powikłanego. Nie dochodzi jednak wówczas do tak głębokiego zerwania kontaktu z rzeczywistością jak w upiciu patologicznym. Demonstrowane zachowania są często manifestacją ukrytych i nie do końca uświadomionych cech osobowości takich jak np. skłonność do agresji.
Inną, spotykaną niezbyt często, formą nietypowej reakcji na alkohol jest tzw. złożona postać upicia zwykłego. Charakteryzuje się ona przebiegiem dwufazowym. Występuje wówczas, kiedy na osobę będącą w stanie zwykłego upicia zadziała silny bodziec w postaci urazu psychicznego (np. przykra wiadomość) czy mechanicznego (np. uderzenie sprawiające duży ból). Stan upicia może wówczas gwałtownie pogłębić się, a na plan pierwszy wysuwa się niejednokrotnie pobudzenie ruchowe z agresją.

Alkoholizm a jazda pod wpływem alkoholu

Alkoholizm to przebiegła choroba, która sprawia, ze człowiek podejmuje irracjonalne decyzje. Jedną z nich jest wsiadania do samochodu pod wpływem alkoholu.  Chciałbym wam przedstawić mini symulator jazdy pod  wpływem alkoholu abyście zobaczyli jak może wyglądać jazda na rauszu oraz uświadomili sobie dlaczego tak czesto dochodzi do wypadków, gdy kierowca jedzie w stanie wskazującym. 

 Rozumiem, ze alkoholizm pozbawia człowieka racjonalnego myślenia, ale być może po przejechaniu taki symulatorem jednak zrezygnujecie z jazdy samochodem, gdy będziecie pijani

Dwa Typy alkoholizmu

 W ostatnich latach pewną popularność zdobyły sobie poglądy Cloningera, który w 1987 roku opublikował wyniki przeprowadzonych przez siebie badań porównawczych dwóch grup osób uzależnionych. Kryterium doboru do grupy było posiadanie lub nieposiadanie wśród swoich bliskich krewnych osób uzależnionych od alkoholu. W oparciu o te badania Cloninger zaproponował wyodrębnienie dwóch typów uzależnienia od alkoholu.


Typ związany ma być ze środowiskiem, ujawnia się na ogół po 25 roku życia, jego rozwój jest szybszy, jest bardziej typowy dla kobiet oraz osób neurotycznych ze skłonnościami do depresji. Charakteryzuje się występowaniem „ciągów” przeplatanych długimi okresami abstynencji. Częściej spotykany jest krytycyzm do uzależnienia. Przypuszcza się, że jest związany z hypofunkcją układu noradrenergicznego.
Typ n związany ma być z płcią męską, charakteryzuje się wcześniejszym występowaniem (przed 25 rokiem życia), wysokim stopniem przenoszenia genetycznego z ojca na syna oraz niewielkimi wpływami środowiskowymi. Znacznie częściej obserwowane są w nim zachowania antysocjalne. Rozwój uzależnienia trwa dłużej niż w typie I. Podejrzewa się tu istnienie dysfunkcji układu serotoninergicznego.
Stwierdzono również, że te dwa typy uzależnienia różnią się także między sobą w zakresie trzech cech osobowości tj. skłonności do poszukiwania nowości, unikania stresu i zależności od aprobaty otoczenia. Cechy te są znacznie wyraźniej zaznaczone w typie II.
Wydaje się jednak, że przedstawiona typologia uwidacznia raczej dwa przeciwne krańce całej gamy cech, które zaznaczają się z różnym nasileniem u poszczególnych osób wśród uzależnionych od alkoholu.


Fazy alkoholizmu według Jellinka

 Wspomniany już wcześniej Jellinek wyróżnia w przebiegu alkoholizmu cztery fazy: wstępną, ostrzegawczą, krytyczną i przewlekłą.
Dwie pierwsze fazy charakteryzuje występowanie omówionych częściowo w poprzednim rozdziale objawów, a więc faza wstępna („przedalkoho-liczna”, objawowa) to według Jellinka: picie alkoholu w celu uzyskania ulgi oraz wzrost tolerancji na alkohol. Granice między fazą pierwszą (wstępną) a drugą (ostrzegawczą, zwiastunową) wyznacza pojawienie się luk pamięciowych (palimpsestów). Fazę ostrzegawczą charakteryzują natomiast, poza pa-limpsestami, takie objawy jak: coraz większa koncentracja na alkoholu, picie po kryjomu, picie z chciwością (łapczywie), organizowanie okazji do wypicia, poczucie winy w związku z piciem oraz unikanie rozmów na temat picia alkoholu.
Faza krytyczna rozpoczyna się wraz z wystąpieniem podstawowego dla alkoholizmu objawu, jakim jest omówione na następnych stronach, upośledzenie kontroli nad piciem. Osobom znajdującym się w tej fazie coraz więcej czasu zajmuje wyszukiwanie i wymyślanie usprawiedliwień dla picia, a jednocześnie coraz częściej pojawiają się stany agresji przeplatane stanami wyrzutów sumienia.



Spotykamy w niej liczne próby kontrolowania picia poprzez wyznaczanie sobie okresów całkowitej wstrzemięźliwości od alkoholu bądź poprzez zmianę rodzaju napojów alkoholowych. Coraz częściej dochodzi do użalania się nad sobą a w ślad za tym podejmowane są niekiedy próby samobójcze. Zaburzeniu ulegają stosunki z otoczeniem (ograniczenie kontaktów z przyjaciółmi, kłopoty w pracy łącznie z jej utratą). Pojawiają się coraz większe problemy zdrowotne spowodowane przewlekłym zatruciem organizmu. Poranne picie alkoholu („klin”, „zaprawka”), staje się regułą.
Wraz z wystąpieniem wielodniowych „ciągów” rozpoczyna się faza przewlekła kończąca się, w przypadku niepodjęcia leczenia, utratą rodziny, pracy, poważnymi problemami zdrowotnymi (fizycznymi i psychicznymi), a niejednokrotnie śmiercią.
Należy jednak wiedzieć, że zatrzymanie procesu chorobowego jest możliwe na każdym etapie i w każdej fazie.

Objawy ostrzegawcze alkoholizmu

Picie alkoholu zaczyna stawać się niebezpieczne wówczas kiedy człowiek zauważy, że alkohol „załatwia mu” jakieś problemy, np. uspokaja i odpręża, pozwala zasnąć, ośmiela itp. Następny sygnał to objaw tzw. „mocnej głowy” umożliwiający wypicie większej niż kiedyś ilości alkoholu bez wyraźnych objawów upicia. Jest to efekt podwyższonej tolerancji na alkohol czyli przystosowania się organizmu do radzenia sobie z coraz to większymi ilościami alkoholu.
W początkowym okresie mogą pojawiać się po spożyciu większych ilości alkoholu, tzw. palimpsesty alkoholowe (luki pamięciowe, „przerwy w życiorysie”, „urwane filmy”), będące skutkiem wpływu alkoholu na funkcje mózgu. „Początkujący alkoholik” pije z chciwością i coraz częściej po kryjomu a jednocześnie coraz częściej pojawia się u niego poczucie winy.


O podstępnie rozwijającym się uzależnieniu od alkoholu świadczą następujące objawy:
-    stwierdzenie, że alkohol odpręża i daje ulgę, redukuje napięcie i niepokój, osłabia poczucie winy, ośmiela, ułatwia zaśnięcie itp.;
-    poszukiwanie, inicjowanie i organizowanie okazji do wypicia oraz picie z chciwością, wyprzedzanie kolejek, powtarzające się przypadki upicia;
-    picie alkoholu w miejscach, gdzie nie powinno się tego robić (np. w pracy);
-    możliwość wypicia większej niż uprzednio ilości alkoholu, tzw. „mocna głowa”;
—    trudności z odtworzeniem wydarzeń, które miały miejsce podczas picia (tzw. palimpsesty alkoholowe, „urwane filmy”, „przerwy w życiorysie”);


 -    picie alkoholu w samotności przez osoby, które uprzednio piły wyłącznie w sytuacjach towarzyskich, a później - świadome ukrywanie swojego picia;
-    podejmowanie prób ograniczenia picia;
-    unikanie rozmów na temat swojego picia, a później - reagowanie gniewem bądź agresją na sygnały sugerujące ograniczenie picia;
—    reagowanie rozdrażnieniem w sytuacjach utrudniających dostęp do alkoholu;
-    picie alkoholu pomimo zaleceń lekarskich sugerujących powstrzymywanie się od picia;
-    powtarzające się przypadki prowadzenia samochodu po niewielkiej nawet ilości alkoholu.

Pijanstwo a alkoholizm

Różnicę między pijakiem a alkoholikiem najtrafniej określa stare francuskie powiedzenie: „pijak mógłby przestać pić, gdyby chciał - alkoholik chciałby przestać pić, gdyby mógł”.
Pijaństwo jest bowiem złym nawykiem, złym obyczajem, natomiast alkoholizm (uzależnienie od alkoholu) jest chorobą, dla niejednej osoby -śmiertelną.


Wśród alkoholików spotkać można wiele osób, które nie lubią smaku alkoholu, głęboko przeżywają skutki swoich zachowań po alkoholu, wstydzą się i nienawidzą samych siebie dlatego, że mimo obietnic i „postanowień” powracają do picia. Pomimo tych przykrych przeżyć piją nadal, ponieważ nie potrafią zapanować nad swoją chorobą a są zbyt „dumni”, aby zwrócić się po pomoc.

Przeczytaj: Jaka jest różnica między pijaństwem a alkoholizmem

 
Z pijaństwem sprawa przedstawia się zupełnie inaczej, chociaż niejednokrotnie w pijackich biesiadach uczestniczą alkoholicy. Pijak jest w stanie kontrolować swoje kontakty z alkoholem, przerywać picie w dowolnym momencie czy bez większych problemów odmówić. Często jednak nie robi tego, upija się, wywołuje awantury.
Tak jak karanie za pijackie ekscesy może mieć jakiś sens, tak karanie alkoholika, bez umożliwienia mu nauki radzenia sobie z alkoholem i sobą samym, nie może dać żadnego efektu. Jednocześnie należy pamiętać o tym, że alkoholik na ogół podejmuje decyzję o zwróceniu się o pomoc dopiero wówczas kiedy konsekwencje jego picia stają się „nie do wytrzymania”. Nie należy więc chronić go przed konsekwencjami picia, bo odwleka to moment rozpoczęcia zdrowienia. 

Przedstawione na poprzednich stronach fakty wystarczająco uzasadniają stwierdzenie, że alkohol etylowy należy do grupy substancji chemicznych, których systematyczne i długotrwałe używanie prowadzi do wystąpienia niekorzystnych dla organizmu zmian. Znane jest to od wieków i znalazło swój wyraz w licznych pisemnych przekazach (m. in. w Biblii, Talmudzie, pismach Seneki itp.).
W czasach nowożytnych, na konsekwencje zdrowotne spożywania alkoholu, zwrócił jako pierwszy uwagę ojciec psychiatrii amerykańskiej dr Benjamin Rush pisząc w 1785 roku: „nieumiarkowane używanie spirytualiów... przypomina pewne choroby dziedziczne, rodzinne i zakaźne”, a przyczynami mogą być m. in. rozczarowanie światowymi dążeniami i poczucie winy...”
Pierwszym lekarzem, który w sposób naukowy powiązał spożywanie alkoholu z powstawaniem zmian chorobowych, był angielski internista Thomas Trotter. W wydanym w 1804 roku dziele: „O pijaństwie i jego skutkach w organizmie ludzkim” stwierdził, że pijaństwo jest chorobą „wywołaną przez odległą przyczyną powodującą takie czynności i ruchy w żywym organizmie, które zakłócają czynności zdrowotne”.


Jak alkohol wpływa na wątrobę?

 U ok. 20-30% osób pijących dziennie powyżej 3 standardowych porcji alkoholu stwierdza się podwyższe­nie wartości GGT. Poziom ten, po odstawieniu alko­holu, powinien powrócić do normy (norma wynosi 8-54IU/L) w ciągu ok. 3 miesięcy.


Przeczytaj: Jak wygląda chora wątroba po alkoholu

 Wątroba, w której metabolizowana jest większość alkoholu, reaguje na jego nadmierną podaż kolejno : stłuszczeniem (u 90% osób pijących intensywnie), zapaleniem (u 40% lub według innych autorów u 10-15%), zwłóknieniem, a w końcu marskością (15-30% lub według innych autorów u 8-10%). Sthiszczenie wątroby polega na nadmiernym odkładaniu się tłuszczu w komórkach wątrobowych i jest procesem w znacznym stopniu odwracalnym tzn. ustępuje po zaprzestaniu picia. Objawy stłuszczenia manifestują się dolegliwościami w okolicy prawego podżebrza i wyraźnym powiększeniem wątroby. Alkoholowe zapalenie wątroby jest kolejnym etapem jej uszkodzenia, a objawy i dolegliwości są bardziej nasilone niż w sthiszczeniu. Jeżeli osoba z alkoholowym zapaleniem wątroby pije nadal, w około 80% przypadków, rozwija się zwłóknienie przechodzące w marskość.
Marskość wątroby jest stanem, w którym miąższ wątroby zostaje zastąpiony przez włóknistą tkankę łączną, która jest bezwartościowa z punktu widzenia funkcji wątroby, a jednocześnie utrudnia przepływ krwi przez wątrobę. Objawami marskości są: ogólne osłabienie, chudnięcie, obecność płynu w jamie brzusznej, obrzęki, żółtaczka oraz żylaki przełyku, które mogą powodować obfite krwotoki. Zdaniem niektórych badaczy ryzyko powstania zmian w wątrobie pojawia się już przy dziennym spożyciu 60-80 g alkoholu przez mężczyzn i powyżej 20 g przez kobiety. Pierwotny rak wątroby w 75% przypadków (według innych autorów u 15-20%) rozwija się na podłożu marskości wątroby. Wśród hipotez usiłujących wyjaśnić rozwój alkoholowej marskości wątroby podkreśla się znaczenie wpływu alkoholu na czynność błony komórkowej i metabolizm lipidów, wysokiego stężenia aldehydu octowego oraz niedoborów pokarmowych.

Wprawdzie alkohol (a szczególnie tworzony w wątrobie przez dehydrogenazę alkoholową - ADH i około 30 razy bardziej toksyczny produkt jego przemiany - aldehyd octowy) jest uznawany za czynnik szczególnie toksyczny dla wątroby, to bardzo ważną rolę w patogenezie poalkoholowego uszkodzenia wątroby odgrywają niedobory pokarmowe.
Ciekawostkąjest, że u alkoholików, u których z powodu marskości wątroby dokonano przeszczepu wątroby, obserwowano niską częstość nawrotów picia.

Wpływ alkoholizmu na układ krążenia.

 Wprawdzie istnieją badania mówiące o tym, że umiar-Układ krążenia kowane spożywanie alkoholu zmniejsza ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej, to jednak znacznie więcej badań wykazuje, że przewlekłe intensywne picie alkoholu powoduje inne schorzenia układu sercowo-naczyniowego takie jak nadciśnienie, kardiomiopatie, arytmie i udary mózgowe. Nie jest wykluczone, że badania mówiące o mniejszym ryzyku wystąpienia choroby wieńcowej u osób pijących umiarkowanie nie uwzględniły czterech istotnych czynników, a mianowicie: 1. wśród niepijących mogą być osoby, które przestały pić z przyczyn zdrowotnych, 2. abstynenci mogą być bardziej obciążeni różnymi schorzeniami niż osoby pijące umiarkowanie, 3. osoby niepijące stanowią niezwykłą grupę w społeczeństwie, w którym picie alkoholu jest normą, 4. nie określono w sposób jednoznaczny wzajemnej zależności między piciem i paleniem, a z niektórych badań wynika, że najwyższy poziom umieralności stwierdza się wśród niepijących palaczy.


 

Jak alkoholizm wpływa na trzustkę

 Większość (ok. 65%) ostrych i przewlekłych zapaleń trzustki oraz związane z nimi uszkodzenia tkanki gru­czołowej mają u podłoża nadmierne spożywanie alkoholu. Alkohol powoduje bowiem zagęszczenie i wytrącanie się, w kanalikach trzustkowych, substancji białkowych (białkowych „korków”, czopów). Spowodowane zaczopowaniem kanalików stany zapalne połączone są często z „autotrawieniem się” trzustki. Inny mechanizm tego stanu polega na tym, że alkohol powodując nadmierne pobudzenie wydzielania przez trzustkę wywołuje stan zapalny i skurcz dwunastnicy oraz przewodu trzustkowego a to utrudnia odpływ wydzielanych przez trzustkę enzymów trawiennych do dwunastnicy. Zapalenie trzustki może powstać również przez ciągłość jako skutek wcześniejszego zapalenia żołądka i dwunastnicy albo jako wynik „zarzucania” do przewodu trzustkowego treści dwunastniczej. W stanach bardziej zaawansowanych, powikłaniem zapalenia trzustki staje się cukrzyca ponieważ ulegają zniszczeniu wysepki Langerhansa wytwarzające insulinę regulującą prawidłowy przebieg przemiany cukrów.


Przewlekłe, nawracające stany zapalne trzustki są częściej związane z alkoholizmem niż ostre zapalenia trzustki. Przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych badania wykazały, że ponad 75% pacjentów cierpiących na przewlekłe zapalenie trzustki miało w przeszłości doświadczenia z intensywnym piciem a choroba pojawiała się zwykle w przeciągu 5 do 10 lat po takich doświadczeniach. Ostre zapalenia trzustki wiążą się z prawie 5% ryzykiem zgonu, natomiast ich przyczyną jest w 10-20% alkoholizm.


 

Wpływ alkoholu na Ośrodkowy układ nerwowy

 Ośrodkowy układ nerwowy stanowią: mózg i móżdżek, rdzeń przedłużony i rdzeń kręgowy. Dojrzały mózg ma do dyspozycji około 100 bilionów neuronów w połączeniu z 1 trylionem komórek glejowych. Mniej więcej od 35 roku życia człowiek traci około 100 000 neuronów każdego dnia. Pomimo tych strat, sieć pozostałych neuronów, wypełnia bez zakłóceń swoje zadania. Sytuacja ta ulega jednak istotnej zmianie na skutek wpływu czynników zewnętrznych takich jak np. urazy, zaburzenia krążenia mózgowego, zmiany zwyrodnieniowe, zakażenia czy zatrucia (m.in. alkoholem). U osób spożywających duże ilości alkoholu, tomografia komputerowa wykazuje w ośrodkowym układzie nerwowym, w 50- 90% przypadków, poszerzenie układu komarowego oraz zaniki korowe głównie w okolicach skroniowych i czołowych. Przegląd kilkudziesięciu programów badawczych, w których wykonano w sumie badania komputerowe u 2.270 osób, wykazał zaniki korowo-podkorowe u 67,9% badanych. Wiele badań wykazało również, że występują one najwyraźniej w zespole (psychozie) Korsakowa. Jednocześnie zaobserwowano częściowe cofanie się tych zmian po ograniczeniu picia alkoholu. Ponieważ zgodnie z obowiązującą terminologią słowo zanik oznacza coś nieodwracalnego zaproponowano, aby w przypadku zmian odwracalnych używać określenia obkurczenie mózgu (ang. „brain shrinkage”).


 Stwierdzane w badaniach zmiany są wynikiem nie tylko uszkadzającego działania alkoholu i jego metabolitów na mózg, ale także wielu różnych czynników towarzyszących zespołowi uzależnienia od alkoholu (m.in. urazy, wahania ciśnienia krwi, zaburzenia przepływu krwi przez mózg w stanach upicia, okresy bezdechu w stanach głębokiego zatrucia, różnego rodzaju schorzenia, niedobory żywieniowe itp.).
Ze zmianami w ośrodkowym układzie nerwowym związane jest także występowanie drgawkowych napadów abstynencyjnych nazywanych często padaczką alkoholową'. Towarzyszą one innym objawom alkoholowego zespołu abstynencyjnego (zespołu odstawienia). Występują one u 5-15% alkoholików, najczęściej w okresie pomiędzy 6 a 48 godziną od odstawienia alkoholu. Przyjmuje się jednak, że mogą wystąpić w okresie do 7 dnia abstynencji i najczęściej mają charakter uogólnionych napadów toniczno-klonicznych" typu grand mai. W okresie międzynapadowym nie stwierdza się wyładowań w zapisie EEG. Ważną rolę w ich występowaniu odgrywają prawdopodobnie zaburzenia metaboliczne wynikające z uszkodzenia wątroby oraz przewlekłe zatrucie alkoholem etylowym i znacznie bardziej toksycznym jego metabolitem - aldehydem octowym. Najprawdopodobniej wpływ na wystąpienie drgawkowych napadów abstynencyjnych ma nagły spadek poziomu alkoholu we krwi, zaburzenia elektrolitowe (m.in. spadek poziomu magnezu), zaburzenia neurotran-smiterów (m.in spadek GABA, który najbardziej „hamuje”), zaburzenie funkcji kanałów wapniowych, nadmierne nawodnienie mózgu oraz deprywacja*** snu. Jednocześnie wiadomo, że u osób pijących nadmiernie dochodzi do organicznych uszkodzeń mózgu spowodowanych działaniem alkoholu i jego metabolitów oraz dość częstymi urazami czaszki. 

Drgawkowe napady abstynencyjne nie występują w przypadku utrzymywania dłuższej abstynencji. Jednocześnie należy pamiętać, że osoby z organicznymi uszkodzeniami mózgu przejawiają skłonność do picia alkoholu, a ok. 25% osób cierpiących na padaczkę uzależnia się od niego.
Efektem organicznego poalkoholowego uszkodzenia mózgu są: encefalopatia Wemickego (Zespół Wemickego-Korsakowa), otępienie oraz nieamnestyczne upośledzenie funkcji poznawczych i pamięci.

Problemy zdrowotne wynikające z nadmiernego spożywania alkoholu.

 Zdrowie definiowane jest przez Światową Organizację Zdrowia jako dobro-stan fizyczny i psychiczny umożliwiający człowiekowi naukę bądź wykonywanie pracy oraz dający mu optymalną satysfakcję społeczną i kulturową
Powszechnie wiadomo, że na stan naszego zdrowia wpływają zarówno czynniki wewnętrzne jak i zewnętrzne. Wśród tych ostatnich istotną rolę odgrywają tzw. używki w tym również alkohol, którego działanie prowadzić może do wystąpienia powikłań zdrowotnych, nie tylko somatycznych (fizycznych) ale również psychicznych (psychiatrycznych). Wiadomo także, że osobnicze reakcje na alkohol mogą być różne i zależą od szeregu czynników zarówno fizycznych jak i psychicznych. Ocenia się, że 6% zgonów wśród ludzi poniżej 75 roku życia oraz 20/o poważnych przypadków leczonych w szpitalach, ma związek z alkoholern Zdaniem Królewskiego Towarzystwa Lekarskiego alkohol odgrywa rolę w 15-40% przypadków śmierci gwałtownej w Wielkiej Biytanii.

 

 


 Powikłania somatyczne:

 Toksyczne działanie alkoholu etylowego i jego metabolitów na narządy oraz układy, nieprawidłowe odżywianie się, jak również niedobory i zaburzenia wchłaniania witamin powodują występowanie różnego rodzaju powikłań somatycznych. Zdaniem niektórych badaczy niedożywienie jest często bardziej niekorzystne dla organizmu niż samo działanie etanolu. U osób, które piją intensywnie spotykamy jednocześnie większą podatność na infekcje i choroby zakaźne, częstsze urazy czaszki, większą wypadkowość oraz większą częstość samobójstw. Wszystkie te czynniki, jak już wcześniej wspominano, wpływają na obniżenie średniej długości życia zarówno osób uzależnionych od alkoholu jak i nadużywających go, w porównaniu z populacją ogólną. Jak wynika z Siódmego Raportu dla Kongresu USA należy przyjąć, że  najmniej 3% zgonów jakie mają miejsce w Stanach Zjednoczonych wiąże się przyczynowo z alkoholem.

Przeczytaj : Jak alkohol wpływa na wątrobę

 Wpływ alkoholu na układ nerwowy

 Układ nerwowy jest wyjątkowo wrażliwy na działanie  alkoholu etylowego a szczególnie jego metabolitów.
To właśnie w układzie nerwowym najwcześniej i naj­wyraźniej ujawniają się skutki neurotoksycznego działania etanolu. Na po­ wstawanie patologicznych zmian w tym układzie wpływają dodatkowo, spowodowane przez alkohol, niedobory witaminowe (głównie witamin z grupy B - tiaminy, biotyny, kwasu pantotenowego i pirydoksyny).

 W obwodowym układzie nerwowym na plan pierwszy wysuwa się zapalenie wielonerwowe (polineuropatia). Powstaje ono w wyniku zmian czynności i struktury nerwów obwodowych wywołanych czynnikami niezakaźnymi, a w tym konkretnym przypadku szeroko rozumianym działaniem alkoholu i jego metabolitów. Charakteryzujące się przede wszystkim zaburzeniami czucia w odsiebnych odcinkach kończyn (parestezje i osłabienie), nerwobólami oraz bolesnością uciskową nerwów, osłabieniem bądź brakiem odruchów ścięgnistych, a także bólami mięśniowymi. Przeważają dolegliwości ze strony kończyn dolnych (bóle i kurcze łydek, bolesność uciskowa łydek i pni nerwowych, bolesne parestezje i pieczenia stóp, a także zaburzenia czucia głębokiego). W skrajnych przypadkach mogą wystąpić niedowłady, a nawet porażenia. Najczęściej spotykane są. porażenia nerwu strzałkowego wspólnego (osłabienie zgięcia grzbietowego stopy, niemożność nawracania stopy oraz osłabienie zginania i prostowania palców; stopa opada, jej brzeg zewnętrzny ustawia się niżej niż wewnętrzny, a stopa przybiera ustawienie końsko-szpotawe) oraz nerwu promieniowego (tzw. „ręka opadająca” - upośledzenie ruchu wyprostnego w nadgarstku i stawach śródręcznopalcowych). Zmianom w obwodowym układzie nerwowym towarzyszą prawie zawsze zmiany mięśniowe (miopatia alkoholowa) manifestujące się osłabieniem siły i zanikami mięśni (pacjenci często skarżą się, że mają nogi Jak z waty”). W ok. 50% przypadków dochodzi do obrzęków podskórnych, stwierdza się mioglobinurię, oligurię lub anurię. Może również dojść do osłabienia siły skurczu mięśni gładkich m.in. macicy i jelit.

 W stawianiu diagnozy, poza stwierdzeniem faktu nadmiernej i intensywnej konsumpcji alkoholu oraz obrazem klinicznym, istotne jest przeprowadzenie badania elektromiograficznego wraz z badaniem szybkości przewodzenia we włóknach nerwowych.
Przewlekłe spożywanie etanolu może spowodować poważne problemy ze wzrokiem będące wynikiem toksycznego uszkodzenia pozagałkowej części nerwu wzrokowego (tzw. neuropatia wzrokowa toksyczna, która przejawia się zaburzeniami widzenia różnego stopnia, do pełnej ślepoty włącznie oraz różnego typu ograniczeniami pola widzenia i niekiedy prowadzi do zaniku nerwu wzrokowego) oraz retinopatią siatkówkowo-naczyniówkową.


sobota, 18 lutego 2023

Testy diagnostyczne pozwalające zdiagnozowanie alkoholizmu

Korzystanie z nich zostało zapoczątkowane w latach 40-tych i ma na celu uchwycenie populacji osób pijących problemowo, u których wystąpiły już wczesne objawy ryzykownego lub szkodliwego picia oraz ułatwienie postawienia dia­ gnozy uzależnienia od alkoholu. Do najczęściej używanych w warunkach klinicznych testów przesiewowych należą: CAGE (nazwa pochodzi od pierw­ szych liter najważniejszych słów w poszczególnych pytaniach wersji orygi­ nalnej), oparte na jego pytaniach TWEAK i T-ACE, MAST (25-pytaniowy Michigan Alcoholism Screening Test), wraz z jego modyfikacjami (10-pyta- niowym BMAST i 13-pytaniowym SMAST), SAAST (35-pytaniowy test do samooceny Self-Administered Alcoholism Screening Test), a także omówio­ ny nieco dalej AUDIT. Do badań przesiewowych wśród młodzieży opraco­ wano w 1990 roku test POSIT (Problem-Oriented Screening Instrument for Teenagers), który zawiera 14 pytań dotyczących picia alkoholu oraz używania innych substancji psychoaktywnych.
Bardzo prosty, wygodny i bezpieczny w stosowaniu jest test CAGE składający się z tylko z czterech pytań:
1.    Czy w Twoim życiu miały miejsce takie okresy, kiedy odczuwałaś/eś konieczność ograniczenia swojego picia?
2.    Czy zdarzyło się, że osoby z bliskiego otoczenia denerwowały Cię uwagami na temat Twojego picia?
3.    Czy zdarzyło się, że odczuwałaś/eś wyrzuty sumienia, poczucie winy lub wstyd z powodu swojego picia?
4.    Czy zdarzało Ci się, że rano po przebudzeniu pierwszą rzeczą było wypicie alkoholu dla „uspokojenia nerwów” lub „postawienia na nogi”?


 

Uzyskanie co najmniej dwóch odpowiedzi na powyższe pytania wskazuje na znaczne prawdopodobieństwo istnienia uzależnienia od alkoholu.
Z kolei udzielenie co najmniej 5 twierdzących odpowiedzi na pytania zawarte w skróconej wersji testu MAST jest zdaniem niektórych badaczy, wystarczającym kryterium do rozpoznania uzależnienia od alkoholu. W pytaniach 1 i 2 punkty są przyznawane za odpowiedź „ nie ”, w pozostałych za odpowiedź „tak”. Pytania tego testu brzmią:
1.    Czy uważasz, że pijesz w taki sam sposób jak większość ludzi?
2.    Czy Twoi przyjaciele bądź krewni uważają, że Twoje picie mieści się w normie?
3.    Czy kiedykolwiek brałeś/aś udział w spotkaniu Anonimowych Alkoholików?
4.    Czy straciłeś/aś kiedykolwiek przyjaciela lub dziewczynę z powodu picia?
5.    Czy miałeś/aś kiedykolwiek kłopoty w pracy z powodu alkoholu?
6.    Czy zaniedbałeś/aś kiedykolwiek swoje obowiązki, sprawy rodzinne lub opuściłeś/aś pod rząd kilka dni w pracy z powodu picia?
7.    Czy miałeś/aś kiedykolwiek delirium (majaczenie alkoholowej, nasilone drżenia czy słyszałeś głosy lub widziałeś nieistniejące rzeczy po nadużyciu alkoholu?
8.    Czy z powodu picia zwracałeś/aś się kiedykolwiek do kogokolwiek z prośbą o radę?
9.    Czy przebywałeś/aś kiedykolwiek w szpitalu z powodu picia?
10.    Czy byłeś/aś kiedykolwiek zatrzymany za prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu lub czy kiedykolwiek prowadziłeś pojazd po wypiciu alkoholu?


Pewną orientacją w nasileniu problemu alkoholowego daje również dość popularny u nas test, który powstał w amerykańskim szpitalu John Hopkins University (tzw. test baltimorski). Z dołączonej do testu instrukcji wynika, że w przypadku udzielania rzetelnych odpowiedzi, uzyskanie jednej twierdzącej odpowiedzi powinno być ostrzeżeniem, bowiem „można stać się alkoholikiem”. Dwie twierdzące odpowiedzi świadczą z dużym prawdopodobieństwem o alkoholizmie, natomiast trzy odpowiedzi twierdzące, zdaniem autorów, przemawiają definitywnie za alkoholizmem. Pytania brzmią:

1.    Czy pijesz w pracy?
2.    Czy Twoje picie wpływa niekorzystnie na życie domowe?
3.    Czy pijesz dlatego, że jesteś nieśmiała/y wobec innych?
4.    Czy Twoje picie wpływa na to, że ludzie mają o Tobie negatywną opinię?
5.    Czy miałaś/eś kiedykolwiek wyrzuty sumienia z powodu picia?
6.    Czy miałaś/eś kiedykolwiek kłopoty finansowe na skutek picia?
7.    Czy Twoje picie jest powodem zmartwień rodziny?
8.    Czy pijąc stałaś/eś się mniej ambitna/y?
9.    Czy odczuwasz potrzebę picia codziennie o tej samej porze?
10.    Czy jest Ci obojętne z kim pijesz?
11.    Czy po piciu jednego dnia odczuwasz potrzebę wypicia nazajutrz?
12.    Czy pijąc zauważyłaś/eś zmniejszenie się Twojej sprawności fizycznej bądź umysłowej?
13.    Czy picie wpływa negatywnie na Twoją pracę zawodową bądź inne Twoje działania poza pracą?
14.    Czy z powodu picia masz problemy ze snem?
15.    Czy pijąc chcesz uciec od kłopotów?
16.    Czy zdarza się, że pijesz samotnie?
17.    Czy pijąc tracisz pamięć i nie wiesz gdzie byłaś/eś i co robiłaś/eś?
18.    Czy pijesz, aby wzmocnić pewność siebie?
19.    Czy w związku z piciem byłaś/eś kiedykolwiek w szpitalu, w izbie wytrzeźwień, ambulatorium itp.?

 W ocenie wyników testów należy uwzględnić oczywiście polską specy­ fikę, pewną dowolność w interpretacji i tłumaczeniu poszczególnych pytań oraz fakt, że nie byłe one standaryzowane na polskiej populacji. Zastrzeżenia te nie powinny jednak zaniżać ich wartości i niewątpliwie mogą dać wielu osobom materiał do przemyśleń.
Pod koniec lat 80. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaproponowała stosowanie przesiewowego testu AUDIT (The Alcohol Use Disorders Identification Test)*, który:
-    umożliwia wychwycenie populacji osób pijących w sposób ryzykowny i szkodliwy dla zdrowia;
-    koresponduje z sugerowanymi przez tę organizację kryteriami diagnostycznymi zawartymi w X wersji Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD - 10);
-    oprócz wywiadu uwzględnia dane z badania fizykalnego oraz poziom gamma-glutamylo-transferazy (GGT).


Identyfikacja alkoholizmu - Po czym poznać, że ktoś choruje na alkoholizm.

 Wczesna identyfikacja osób, które piją w sposób ryzykowny lub szkodliwy oraz interwencja przy pomocy małokosztownych metod edukacyjnych i motywacyjnych mogłyby w znacznym stopniu zredukować występowanie różnorakich problemów związanych z piciem alkoholu. Tym samym mogłaby wpłynąć na obniżenie ekonomicznych konsekwencji tych problemów.
Osoby uzależnione i pijące alkohol w nadmiarze można identyfikować przy pomocy wskaźników klinicznych, testów diagnostycznych oraz badań laboratoryjnych.


 

 Wskaźniki kliniczne
W wyglądzie, już na pierwszy rzut oka widoczna może być obrzmiała twarz z obecnymi niekiedy rozszerzeniami naczyń skórnych i pajączkami oraz przekrwione spojówki, a niejednokrotnie również drżenie rąk (a czasami również całego ciała).
Podczas rozmowy osoba uzależniona lub pijąca alkohol problemowo (w sposób ryzykowny lub szkodliwy) jest często rozdrażniona i podenerwowana, a kiedy zostaje poruszony temat picia alkoholu przyjmuje postawę obronną i bardzo niechętnie udziela informacji na swój temat, niektóre fakty stara się zbagatelizować a inne zataić.
Należy zdawać sobie sprawę z tego, że osoby które czują, że piją zbyt wiele mogą poczuć się dotknięte pytaniami bardziej szczegółowymi bądź poddającymi w wątpliwość ich punkt widzenia. Taka postawa może być jednym z objawów choroby i z tego powodu nie należy traktować jej jako wyrazu złej woli pacjenta.

Test pozwalający na samoidentyfikację alkoholizmu - Test na alkoholizm

 Dodatkowych informacji może nam udzielić uważna obserwacja zachowania osoby badanej, podczas zadawania pytań nt. picia alkoholu tj. na: spuszczanie wzroku, pojawienie się rumieńca na twarzy, odwracanie głowy, nerwowe ruchy czy zmianę rytmu oddychania.
W wywiadzie od osób z problemem alkoholowym zawarte są dość powszechnie:
-    skargi na osłabienie i nadmierną męczliwość,
-    skargi na przewlekłe bóle głowy (często związane z nadciśnieniem), - częste infekcje górnych dróg oddechowych,
-    podatność na urazy oraz częste uleganie wypadkom,
-    powtarzające się wizyty u lekarzy z trudnymi do zdiagnozowania dolegliwościami takimi jak np.: bóle w jamie brzusznej i klatce piersiowej czy też zaburzenia żołądkowo-jelitowe (utrata apetytu, nudności, wymioty, biegunki),
-    brak wyraźniejszych efektów w leczeniu takich chorób jak np. nadciśnienie, zapalenie trzustki itd.,
-    u kobiet - zaburzenia miesiączkowania, bóle miednicy,
—    zachorowalność na choroby weneryczne,
-    częste starania o uzyskanie zwolnienia lekarskiego,
-    powtarzające się nieobecności w pracy i częste zmiany pracy,
-    konflikty z prawem.

Niejednokrotnie pacjent zgłasza inne nietypowe dolegliwości takie jak np. zaburzenia snu (często skargi na bezsenność lub trudności z zaśnięciem), zaburzenia pamięci, „depresja”, przygnębienie, obniżenie nastroju, myśli „S”, spadek aktywności itp. oraz zaburzenia neurologiczne (dotyczące najczęściej czucia i siły mięśniowej).
Podczas badania lekarskiego stwierdza się najczęściej: zapach świeżego lub przetrawionego alkoholu, zły stan higieniczny jamy ustnej, rozpulchnione dziąsła, ciepłą i wilgotną skórę, blizny i sińce, czasami trądzik, powiększoną i bolesną na ucisk wątrobę, przyspieszone tętno, zaburzenia rytmu serca, podwyższone ciśnienie krwi, mniej lub bardziej nasilone objawy zapalenia wielonerwowego oraz niedożywienie (spowodowane zarówno nieprawidłową dietą jak i zaburzeniami wchłaniania).
Bardziej wnikliwej ocenie pod kątem picia alkoholu winny być poddane osoby:
-    które w przeszłości przyjmowały inne substancje psychoaktywne,
-    ze słabą kontrolą impulsów (jedzenie, hazard, seks itp.),
—    z zaburzeniami osobowości,

-    z silnymi i przewlekłymi objawami nerwicowymi (obecnie lub w wywiadzie),
-    z innymi przewlekłymi zaburzeniami zdrowotnymi (fizycznymi i psychicznymi),
-    oraz osoby, u których w trakcie leczenia obserwowano brak wyraźniejszych efektów bądź nagłą, niezbyt zrozumiałą i nieoczekiwaną poprawę lub pogorszenie.
Ponieważ wiele osób pijących alkohol w sposób szkodliwy przyjmuje dodatkowo różnego rodzaju leki należy zwracać uwagę na dodatkowe fakty. Za możliwością współistnienia problemu lekowego przemawiają m.in. sytuacje, kiedy:
-    nieznane lekarzowi osoby proszą o receptę na leki uspokajające czy nasenne,
-    nieznane lekarzowi osoby proszą o receptę na leki przeciwbólowe motywując prośbę np. przewlekłą kamicą nerkową a nie posiadają dokumentacji radiologicznej,
-    powtarzają się telefoniczne prośby pacjenta o pozostawienie recepty na któryś z ww. leków,
-    powtarzają się przypadki zgubienia recepty lub wykupionych już leków,
-    pacjent odmawia leczenia, o ile lekarz nie chce dać recepty na sugerowany przez niego lek o działaniu uspokajającym, nasennym lub przeciwbólowym.


Co to jest nadużywanie alkoholu oraz czy picie alkoholu może być bezpieczne?

 Spożywanie alkoholu, szczególnie przy okazji świąt, uroczystości bądź innych ważnych wydarzeń, jest powszechnie przyjęte i akceptowane przez większość kultur. Z kolei niekontrolowne picie alkoholu (np. w odniesieniu do ilości czy tez w nieodpowiednich okolicznościach), manifestujące się często równoczesnym występowaniem zachowań społecznie nieakceptowanych, spotykało się i spotyka z dezaprobatą. Jest ono przeważnie traktowane jako przejaw złego wychowania, zaburzeń charakteru czy też „słabej” woli. W takich sytuacjach słyszymy najczęściej opinię, że ktoś nadużywa alkoholu czy też pije go w sposób niebezpieczny. W tym momencie nasuwa się pytanie co to jest nadużywanie alkoholu oraz czy picie alkoholu może być bezpieczne?

Według Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (Diagnostic and Statistical Manuał of Mental Disorders, Fourth Eddition tj. DSM-IV) nadużywanie to szkodliwy model stosowania substancji psychoaktywnej (w tym także alkoholu) prowadzący do istotnego klinicznie uszkodzenia organizmu, który manifestuje się wystąpieniem, w ciągu ostatnich 12 miesięcy, co najmniej jednego z wymienionych niżej objawów:
1.    Powtarzające się używanie substancji (picie) powodujące niemożność właściwego wypełniania podstawowych obowiązków w pracy, szkole lub w domu (np. powtarzające się absencje w pracy, obniżenie wydajności pracy związane z używaniem substancji, zaniedbywanie dzieci czy też gospodarstwa domowego, nieobecności w szkole, zawieszenie lub relegowanie ze szkoły w związku z używaniem substancji).
2.    Powtarzające się używanie substancji (picie) w sytuacjach, kiedy stwarza to fizyczne zagrożenie (np. prowadzenie pojazdów lub kierowanie maszynami przez osoby będące pod wpływem substancji).


 3.    Powtarzające się problemy prawne (np. zatrzymania w związku z niestosownym zachowaniem pod wpływem alkoholu czy innej substancji psychoaktywnej).
4.    Uporczywe używanie substancji (picie), pomimo stałych lub nawracających problemów społecznych lub międzyludzkich, które są skutkiem lub są nasilane przez działanie substancji (np. kłótnie ze współmałżonkiem w związku z następstwami picia, przemoc fizyczna itp.).
Jednocześnie podkreśla się, że aby rozpoznać nadużywanie, należy dokładnie wyjaśnić czy wyszczególnione wyżej objawy, nie towarzyszyły w przeszłości innym objawom, które spełniają kryteria uzależnienia od danego rodzaju substancji.

 Nieco inaczej do problemu nadużywania alkoholu (jednej z substancji psychoaktywnych) podchodzi Światowa Organizacja Zdrowia. Sugeruje ona wycofanie się z używania tego terminu, bowiem nie określa on dokładnie ani sposobu picia ani ilości wypijanego alkoholu. Zaproponowała zastąpienie tego terminu takimi określeniami jak „niesprawności związane z alkoholem” bądź „problemy związane z alkoholem”. Ten ostatni termin zaczął być używany bardzo szeroko i obejmować niejednokrotnie całokształt następstw picia alkoholu (np. społecznych, ekonomicznych, prawnych), a nie tylko przypadków ograniczonej sprawności fizycznej czy psychicznej.
Pierwsze prace na temat picia „bezpiecznego” pojawiły się jeszcze w ubiegłym stuleciu. W naszym stuleciu, Becker (1908 r.) po przebadaniu mężczyzn, którzy przeżyli powyżej 90 lat stwierdził, że bezpieczną dla zdrowia granicę stanowi 15 g czystego alkoholu dziennie. Inni badacze za „picie umiarkowane” uznawali konsumpcję nie przekraczającą 2,5 uncji (1 uncja = ok. 30g) etanolu dziennie, a badania grupy alkoholików wykazały, że pili oni więcej niż 120 g czystego alkoholu dziennie.
W latach 70-tych Brytyjskie Królewskie Kolegium Psychiatryczne określało tzw. bezpieczną granicę dziennego spożycia alkoholu dla mężczyzn na ok. 60-80 g, a dla kobiet na 30-40 g. Te same ilości podawała włoska Encyklopedia Medyczna. Przeprowadzone w latach 80-tych badania wykazały jednak, że wartości te były znacznie zawyżone.
Przeprowadzone we Francji badania (Pequignot i wsp. 1978) wykazały, że u mężczyzn spożywających 28 do 42 porcji’ alkoholu tygodniowo, ryzyko wystąpienia marskości wątroby jest sześciokrotnie wyższe niż u mężczyzn piją-cych mniej niż 14 porcji tygodniowo oraz że ryzyko to wzrasta z kolei aż 14-krotnie u mężczyzn pijących 42 do 56 porcji tygodniowo. Progowe wartości czystego alkoholu powodujące uszkodzenie wątroby szacowano we Francji na 60 g dziennie dla mężczyzn i 20 g dziennie dla kobiet. Badania grupy brytyjskich urzędników wykazały, z kolei, zwiększoną śmiertelność wśród mężczyzn spożywających ponad 30 porcji alkoholu tygodniowo.
W ostatnich latach, zgodnie z sugestiami ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (X wersja Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych tj. ICD - 10), weszły do użycia dwa terminy tj. „szkodliwe spożywanie alkoholu” i „konsumpcja ryzykowna”.
Szkodliwe spożywanie alkoholu oznacza taką konsumpcję, która wywołuje szkody w funkcjonowaniu fizycznym i psychicznym człowieka. Konsumpcja ryzykowna polega na spożywaniu alkoholu w takich ilościach i w taki sposób, że wiąże się to z bardzo wysokim prawdopodobieństwem wystąpienia wspomnianych wyżej szkód, o ile sposób picia nie ulegnie istotnym zmianom.

Sugeruje się, z kolei, że tzw. bezpieczna, a więc nie związana ze zbyt dużym lyzykiem wystąpienia szkód zdrowotnych, granica wynosi (zdaniem niektórych badaczy): dla mężczyzn 3-4 porcje, a dla kobiet - 2 porcje alkoholu dziennie, wypijane przez 5 dni w tygodniu (sugeruje się dwa dni przerwy w tygodniu). Jednocześnie podkreśla się, że jednorazowe wypicie tygodniowej „normy” (np. 10-15 „drinków”) zwiększa ryzyko wystąpienia niekorzystnych dla organizmu zmian.
Zdaniem wielu badaczy (np. uczestników Międzynarodowego Sympozjum „Umiarkowane picie alkoholu a zdrowie”, które odbyło się w Toronto w 1993 r.) nie należy spożywać więcej niż dwa standardowe „drinki” dziennie, aby maksymalnie zmniejszyć ryzyko wystąpienia niepożądanych efektów. Wielu badaczy uważa, że również te ilości alkoholu są zdecydowanie zbyt wysokie, a im mniej alkoholu się pije, tym jest lepiej dla zdrowia. Przykładem może być opinia prof. Ulfa Rydberga ze Szwecji, który w referacie wygłoszonym w 1992 roku, podczas Kongresu Międzynarodowej Rady ds. Alkoholu i Uzależnień stwierdził, że ryzyko wystąpienia spowodowanych alkoholem szkód zdrowotnych można zminimalizować w przypadku spożywania dawki w granicach 7 gramów czystego alkoholu dziennie.
Nie ulega wątpliwości, że każda ilość alkoholu jest szkodliwa dla zdrowia, zarówno z punktu widzenia toksykologii jak i psychologii, choć po jedorazowym spożyciu małej dawki alkoholu, szkody te mogą być trudne do uchwycenia. Niewielkie dawki alkoholu spożywane jednorazowo w określonych sytuacjach (np. przez bardzo młode osoby, kobiety ciężarne, osoby cierpiące na niektóre schorzenia czy przyjmujące określone leki) mogą wyrządzać szkody zdrowotne nieproporcjonalnie duże w stosunku do ilości wypitego alkoholu. Należy pamiętać, że każda ilość alkoholu zmienia stan naszej świadomości oraz upośledza naszą sprawność psychomotoryczną. Może więc ona wpłynąć na podjęcie nieprawidłowej i niekorzystnej dla nas decyzji bądź spowodować wystąpienie różnorodnych i trudnych do przewidzenia reakcji i zachowań. Dotyczy to szczególnie osób z pewnymi predyspozycjami (np. z organicznymi uszkodzeniami mózgu czy też po przebytych urazach czaszki) oraz osób, które znalazły się w określonych okoliczności (np. niedożywienie, niedospanie, upały itp.).
Zróżnicowane są także reakcje na długotrwałe picie alkoholu. Udowodniono na przykład, że picie alkoholu przez osoby młode powoduje w ich organizmach znacznie większe szkody niż u osób dojrzałych. Negatywne następstwa picia alkoholu występują zazwyczaj znacznie wcześniej u kobiet niż u mężczyzn, a choroby somatyczne i psychiczne oraz przyjmowanie szeregu leków zmieniają reakcje na alkohol.

Propozycja ilościowego określenia bezpiecznego poziomu picia nie znalazła szerszego poparcia. Ze względu na indywidualne cechy konsumentów nie można mówić o „bezpiecznych” dawkach alkoholu. To co jest „bezpieczne” dla jednych może okazać się bardzo niebezpieczne dla innych. Grupy, których tzw. „bezpieczny” poziom spożycia nie dotyczy zupełnie to: dzieci i młodzież, kobiety w ciąży i matki karmiące, osoby uzależnione od alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych, dzieci i bliscy krewni osób uzależnionych (szczególnie płci męskiej), większość osób z zaburzeniami i chorobami psychicznymi, osoby przyjmujące leki psychotropowe, osoby przyjmujące leki wchodzące w interakcję z alkoholem, osoby z chorobami somatycznymi, których przebieg może być pogarszany przez alkohol, osoby wykonujące niektóre prace (prowadzące pojazdy, kierujące maszynami, pracujące na wysokości lub wykonujące odpowiedzialną pracą wymagającą pełnej sprawności psychomotorycznej itp.).
Oczywistym jest, że do grupy tej można dołączyć również większość osób, które już piją w sposób szkodliwy bądź ryzykowny.
W piśmiennictwie na temat spożywania alkoholu opisywane są niekiedy sztuczne kategorie konsumentów. Za mało lub średnio pijących (ang.: light to moderate users) uważa się osoby spożywające 1-12 standardowych porcji

w tygodniu, jednak mniej niż 4 porcje przy jednej okazji, natomiast za osoby dużo pijące (ang.: heavy drinkers) takie, które spożywają dwie lub więcej porcji alkoholu dziennie, cztery lub więcej porcji co najmniej trzy razy w tygodniu, a których podstawowym modelem picia jest upijanie się.
Należy też pamiętać, że wzrostowi spożywania alkoholu przez osoby pijące dotychczas z umiarem towarzyszy zawsze wzrost spożycia przez osoby nadużywające go. Stąd propagowanie np. picia niewielkich ilości alkoholu w celu zredukowania ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej wiąże się z ryzykiem wystąpienia innych, niekorzystnych dla człowieka, konsekwencji zdrowotnych i społecznych.
Jak wynika z powyższego, jedynie zupełni abstynenci nie ryzykują w tej sprawie niczym.

Profilaktyka zapobiegania alkoholizmowi

 Teraz, kiedy już wiemy nieco więcej na temat czynników wpływających na rozwój uzależnienia warto poświęcić kilka słów działaniom profilaktycznym. Działania te powinny być wielostopniowe i obejmować:

 

•    zapobieganie pierwotne polegające na niedopuszczeniu do powstawania problemów alkoholowych m.in. poprzez wpływanie na podaż i dostępność alkoholu, podwyższanie poziomu wiedzy o nim, kształtowanie postaw preferujących trzeźwość oraz abstynencję itd.;
•    zapobieganie drugorzędowe czyli wczesne wykrywanie i interwencja w stosunku do osób zagrożonych wystąpieniem problemów alkoholowych i tych, u których podejrzewa się ich obecność;
•    zapobieganie trzeciorzędowe czyli wszelkie działania mające na celu minimalizację następstw nadmiernego spożywania alkoholu (głównie leczenie i rehabilitacja).
Podejście do profilaktyki uległo w ostatnich latach istotnym zmianom. Wśród modeli teoretycznych wczesnej profilaktyki uzależnień oraz profilaktyki przeznaczonej dla tzw. grup ryzyka (zapobieganie pierwszo- i drugorzędowe) wyróżniamy:
1. Model oświaty zdrowotnej (tradycyjny), który bazuje na przekazywaniu informacji o substancjach uzależniających oraz na konsekwencjach ich używania, a więc opiera się głównie na angażowaniu procesów poznawczych. Wiedza jest przekazywana w trzech wariantach tj. jako edukacja o efektach działania, jako informacje odstraszające (eksponowanie, a często wyolbrzymianie, skutków używania tych substancji) oraz w oparciu o konkretne przykłady osób uzależnionych (np. relacje tych osób). Najczęściej spotykane formy przekazu to prelekcje, pogadanki, filmy, ulotki, plakaty itp.
2. Model edukacji humanistycznej, którego celem jest pomoc w prawidłowym kształtowaniu się osobowości, aby nie było potrzebne „podpieranie się” substancjami uzależniającymi. Wykorzystuje się tu takie formy edukacji jak: praca w małych grupach nastawiona na integrację i rozwój osobowości, psychologiczne gry i zabawy oraz dyskusje.
3. Model edukacji społecznej (wpływów społecznych), który opiera się na założeniu, że środowisko jest dla jednostki źródłem przykładów do naśladowania, kar i nagród oraz wywiera na nią presję. W związku z tym oddziaływania powinny koncentrować się na uczeniu jednostki rozpoznawania zagrożeń oraz radzenia sobie z niekorzystnymi wpływami. W tym modelu uczy się np. umiejętności mówienia „nie” w sytuacjach, gdy jednostka nie chce poddać się presji otoczenia oraz kreuje liderów młodzieżowych, którzy korzystnie oddziaływująco na grupy rówieśnicze.
4. Model edukacji w zakresie umiejętności życiowych, który jest próbą integracji trzech omówionych wyżej modeli, w których za główne przyczyny sięgania po substancje uzależniające uznano: brak wiedzy, deficyty w zakresie rozwoju osobowości oraz nieumiejętność radzenia sobie z presją społeczną. Działania profilaktyczne według tego modelu polegają na przekazywaniu wiadomości na temat środków uzależniających oraz wpływów społecznych skłaniających do ich zażywania, a także na uczeniu umiejętności zaspokajania swoich potrzeb bez pomocy tych środków.

Czy alkoholizm jest dziedziczny?  - Przeczytaj jeżeli chcesz się dowiedzieć czy alkoholizm przekazywany jest w genach.

5.  Model form alternatywnych, który propaguje naukę atrakcyjnych form spędzania wolnego czasu, aby stanowiły one alternatywę dla używania substancji uzależniających (np. rozwijanie zainteresowań twórczych, wyprawy turystyczne, nabywanie nowych umiejętności itp.).
6.    Model promocji zdrowia, który wypływa z definicji zdrowia wg Światowej Organizacji Zdrowia i który traktuje zdrowie jako całość w jego fizycznym, psychicznym, duchowym i społecznym wymiarze.

Duchowe przyczyny alkoholizmu

 Duchowość można rozumieć jako tę sferę życia, która wiąże się z jakością zaangażowania w sprawy, rzeczy
czy ludzi, którzy zajmują najważniejsze miejsce w naszym życiu. Odzwierciedla ona kierunek zaangażowania emocjonalnego i charakter związków z czymś lub kimś najważniejszym, dotyczy wartości, celu i sensu życia, decyduje o chęci życia.
Zdaniem ks. prof. J. Tischnera kluczem do duchowości jest wolność, a sama duchowość przejawia się w sztuce, kulturze, w pewnej niezależności sądów, w sposobie podejścia do świata, a także w stosunku do samego siebie.
Alkoholizm jest chorobą duchową, ponieważ w miarę jej rozwoju, alkohol staje się najważniejszą rzeczą w życiu, ośrodkiem szczególnej uwagi i obiektem relacji. Przy pomocy alkoholu podejmowane są bowiem próby opanowania lęku egzystencjalnego, zaspokojenia potrzeby odczuwania przyjaźni i ufności, potrzeby odczuwania znaczenia, celu, sensu i wartości życia. Niektórym osobom alkohol pozornie pomaga wypełnić pustkę życia. Nie zauważają natomiast, że wypiera on coraz więcej rzeczy wartościowych, uniemożliwia urzeczywistnienie posiadanych talentów i zdolności, a tym samym pogłębia istniejącą już pustkę. Chwilowe poczucie siły, jedności, przyjaźni czy wspólnoty zanika z chwilą kiedy alkohol przestaje działać. Pojawia się coraz większe osamotnienie, od którego ucieczką staje się kolejna porcja alkoholu.
W ten właśnie sposób następuje utrwalanie się mechanizmu „błędnego koła”.

Czynniki wpływające na rozwój uzależnienia

 Jeszcze trudniej jest odpowiedzieć na pytanie dotyczące przyczyn uzależ­nienia od alkoholu, bowiem mechanizmy jego powstawania nie zostały jesz­ cze dobrze poznane. Aktualnie przyjmuje się, że mamy do czynienia z czyn­nikami społecznymi, psychologicznymi i duchowymi nakładającymi się na podłoże biologiczne.

Chcesz się dowiedzieć czy to już alkoholizm?: Czym jest alkoholizm?

 Jest faktem niekwestionowanym, że na szybkość powstawania uzależnie­nia istotny wpływ wywiera stopień dojrzałości organizmu, a szczególnie ośrod­kowego układu nerwowego (głównie mózgu). Z badań wynika, że znaczącą rolę odgrywa tu wiek, w którym rozpoczyna się intensywne picie alkoholu.
Pijąc intensywnie przed 20 rokiem życia, można uzależnić się już po kilku miesiącach, między 20 a 25 rokiem życia potrzeba na to średnio ok. 3-4 lata, a po 25 roku życia okres uzależniania się trwa kilka, a nawet kilkanaście lat

 Badania rodzinne (bliźniąt, rodzeństwa naturalnego Biologiczne i dzieci adoptowanych) pozwalają przypuszczać, że biologiczne czynniki genetyczne odgrywają pewną rolę w powstawaniu uzależnienia od alkoholu. Już w latach czterdziestych usiłowano wyodrębnić tzw. alkoholizm rodzinny, który rozpoznawano u osób posiadających krewnych nadużywających alkoholu. Nie ulega natomiast wątpliwości, że dziedziczeniu podlega biologiczne (biochemiczne) podłoże, na którym może rozwinąć się uzależnienie. Możliwe j est odzie4ziczenie pew­nych predyspozycji do uzależnienia. Jednocześnie można spotkać badania, z których wynika, że u ok. 60% osób uzależnionych od substancji chemicz­nych, nie znaleziono w rodzinie przypadków uzależnienia.
W ostatnich latach pojawiły się doniesienia naukowe będące relacjami z badań nad identyfikacją genów, które mogłyby być odpowiedzialne za po siadanie predyspozycji do uzależnienia. Badania te łączą występowanie uzależnienia od alkoholu m.in. z genami zlokalizowanymi w chromosomie 13, w chromosomie Y oraz z genem kodującym jeden z receptorów* dopaminowych*'. Podejmowane są nawet próby wykorzystywania tych informacji dla celów profilaktycznych (badanie dzieci i ostrzeganie o predyspozycjach biologicznych do uzależnienia). Dotychczas są to jednak tylko próby.
Łatwo natomiast zaobserwować, że reakcje na alkohol mogą być różne. Niektóre osoby odczuwają po jego wypiciu przyjemność i odprężenie a inne czują się źle. Badania wykazały, że u 30-40% Azjatów po spożyciu pojawia się zaczerwienienie twarzy, nudności i ból głowy. Zrozumiałe jest więc, że jedni będą dążyli do powtarzania, przy pomocy alkoholu, przyjemnych dla siebie stanów a inni (w tym wspomniani wyżej Azjaci) będą starali się nie pić. Różne reakcje na alkohol wynikają z biochemicznej odmienności organizmów i wiążą się m.in. ze zróżnicowaniem uczestniczących w spalaniu alkoholu enzymów dehydrogenazy aldehydowej (ALDH)’**. U osób, które posiadają enzymy ALDH o słabych możliwościach rozkładania — aldehyd nie jest metabolizowany w stopniu wystarczającym. Będąc w nadmiarze łączy się on z obecnymi w organizmie związkami (aminami biogennymi) i powstają alkaloidy wywierające silne działanie na czynność ośrodkowego układu nerwowego.
Nowo powstałe związki (pochodne tetrahydroizochinoliny - TIQ i tetrahy-drobetakarboliny — THBC oraz salsolinol — SAL) odgrywają prawdopodobnie ważną rolę w powstawaniu uzależnienia od alkoholu. Poprzez swoje działanie wyzwalają bowiem potrzebę picia alkoholu, który zmienia samopoczucie.
Mechanizm tego zjawiska polega na drażnieniu przez nie struktur mózgu określanych jako „układ nagrody” albo układ „pozytywnego wzmocnienia” (umiejscowionych w rejonie bocznego podwzgórza, obszarów limbicznych i pnia mózgu). Drażnienie tych obszarów wywołuje u zwierząt wyraźne objawy przyjemności i dążenie do powtórzenia drażnienia po to, aby ponownie odczuć przyjemność. Potwierdzeniem tych obserwacji jest fakt, że również osoby, którym wszczepiono elektrody w celach diagnostycznych lub leczniczych odczuwały błogostan, odprężenie i poprawę nastroju podczas drażnienia niektórych obszarów mózgu.

Czytaj więcej o przyczynach alkoholizmu: Jakie są przyczyny alkoholizmu

Przyczyny psychologiczne alkoholizmy

 Mechanizmy, które warunkują zachowania człowieka, są ściśle związane z jego cechami osobowości.
Dotyczy to każdego, a więc również alkoholików. Nie wszyscy jednak wiedzą, że większość demonstrowanych przez alkoholików zachowań wynika z niedojrzałości emocjonalnej.
Proces dojrzewania (kształtowania się) osobowości jest wypadkową wpły­wu zarówno czynników wewnętrznych jak i zewnętrznych (całkowicie nie­ zależnych od jednostki). Z tego też powodu nieprawidłowy jego przebieg nie może być nigdy traktowany jako przejaw złej woli bądź jako wina osoby emocjonalnie niedojrzałej.
Osoby niedojrzałe mają znacznie więcej niż inni problemów z pokony­waniem różnorodnych trudności życiowych. Często potrzebują do tego „pod­ pórek”. Dla jednych taką podpórką będą leki, a dla innych znacznie łatwiej dostępny alkohol. W początkowym okresie picia ułatwia on funkcjonowa­nie, ale jednocześnie zaburza, a nawet uniemożliwia dojrzewanie czyli proces prawidłowego kształtowania się osobowości i utrwalania się korzystnych dla człowieka cech. Stąd wśród alkoholików (ale nie tylko), nietrudno jest spotkać czterdziesto- czy pięćdziesięciolatka, którego reakcje i zachowania niewiele różnią się od tych, które obserwujemy u jego syna czy córki.
Od alkoholu uzależniają się bardzo różni ludzie, ale w ostatecznym rozrachunku wszystkie te osoby stają się do siebie podobne. Prawie wszystkie ofiary uzależnienia od alkoholu demonstrują okresowo.zachowania określane jako destruktywne i antyspołeczne. Natomiast kiedy alkohol przestaje działać, przykładnie wywiązują się z roli rodzica, małżonka czy pracownika.
Do cech, które obok niedojrzałości emocjonalnej spotykane są często u alkoholików należą m.in. nadmierna zależność, mała odporność na frustrację (niemożność realizacji dążeń spowodowana przeszkodą zewnętrzną lub wewnętrzną), trudności w wyrażaniu uczuć, wysoki poziom niepokoju w relacjach interpersonalnych (międzyludzkich), poczucie izolacji, niska samoocena bądź poczucie wielkości, perfekcjonizm, zmienny stosunek do autorytetów, poczucie winy itp.

Zdaniem wielu badaczy, alkohol traktowany jest przez osoby z predyspozycjami do uzależnienia (przez potencjalnych alkoholików) jako środek ułatwiający im funkcjonowanie oraz łagodzący egzystencjalny „ból istnienia”. U tych osób wytwarza się z czasem mechanizm „błędnego koła”. W miarę rozwoju uzależnienia alkohol, będący źródłem pozytywnych stanów emocjonalnych, zaczyna stopniowo wypierać dotychczasowe źródła tych stanów. Coraz częściej zdarza się, że stany pozytywne następują bezpośrednio po uśmierzeniu (przy pomocy alkoholu) stanów negatywnych. Te ostatnie mają coraz większy związek z piciem i jego konsekwencjami. Słabnąca odporność na negatywne stany emocjonalne jest „wspierana” alkoholem. Alkohol staje się więc stopniowo najpoważniejszym, a niekiedy jedynym, źródłem osiągania wszelkich pozytywnych stanów emocjonalnych.
Genezę uzależnienia od alkoholu usiłują wyjaśnić różne teorie psychologiczne. Według niektórych psychoanalityków uzależnienie może wynikać np. z podświadomych tendencji do samozniszczenia, inni natomiast dopatrują się wpływu tzw. konflikty wewnętrznego między popędami zależności a bodźcami agresji. Teoria uczenia przyjmuje, że alkoholizm jest wyuczoną reakcją na niektóre bodźce oraz wyuczonym sposobem radzenia sobie z przykrymi stanami uczuciowymi. Teoria zachowania zalicza nadużywanie alkoholu i uzależnienie do zjawisk z kręgu dewiacji. Inni traktują alkoholizm jako objaw przewlekłej choroby emocjonalnej (Keller) bądź


 

Zatrucie alkoholem i jego konsekwencje.

Poniższe zestawienie obrazuje rozwój zatrucia (upojenia zwykłego) w zależności od poziomu alkoholu we krwi. 0,3<0,5 promila nieznaczne za...